Robertwegrzyn Online


IV Wrzesień 23 robertwegrzyn Online



Zawodnik z Holandii najlepszy podczas GP Kanady! Bez wątpienia trwający obecnie sezon Formuły 1 przeładowany jest gigantycznymi emocjami. Po kilku rundach mogło się wydawać, iż gigantycznym faworytem do tytułu mistrzowskiego F1 zawodników jest Charles Leclerc z Ferrari. Ferrari po otworzeniu sezonu 2022 prezentowało się bardzo dobrze i wiele wskazywało na to, że to właśnie włoska ekipa wypracowała najszybszy samochód na ten sezon. Do formy jednak doszedł w końcu mistrz F1 z minionego sezonu, który zaczął zwyciężać wyścig za wyścigiem. mistrz świata z poprzedniego sezonu dał radę odrobić stratę pomimo tego, iż monakijski kierowca miał pokaźną przewagę w klasyfikacji generalnej. Aktualnie trwający sezon F1 jest zdecydowanie ciekawszy niż poprzednie zdaniem wielu sympatyków motosportu, ponieważ w rywalizacji o mistrzowski tytuł F1 liczy się więcej niż 2 zawodników. W walce o mistrzostwo świata liczy się też kierowca Red Bull Racing, czyli Sergio Perez. Należy podkreślić fakt, że doszło do wielu rewelacyjnych wyników w trakcie sesji kwalifikacyjnej. Sympatyków ścigania z całą pewnością bardzo zdziwić mogło to, że z drugiego pola będzie ruszać Fernando Alonso. Alpine i Fernando Alonso wymyślili niezwykle skuteczną taktykę na kwalifikacyjną sesję, która przyniosła im bardzo dobry wynik. Mistrz świata ruszał z pierwszej pozycji i w trakcie weekendu był absolutnie poza zasięgiem pozostałych kierowców. Ze względu na karę przesunięcia o 10 miejsc startowych z powodu wymiany silnika Leclerc nie dał rady ścigać się podczas tego weekendu z kierowcą z Holandii. Jednak jego kolega z ekipy Scuderria Ferrari, a dokładnie meksykanin Carlos Sainz także miał ochotę na zwycięstwo. Na torze pod koniec wyścigu pojawił się samochód bezpieczeństwa, który zrównał czasowe różnice między zawodnikami. zawodnik z Meksyku był w stanie zaatakować pierwszą pozycję po restarcie ścigania, jednak aktualny mistrz świata F1 bronił się skutecznie. To właśnie mistrz świata F1 w rezultacie końcowym ukończył wyścig na pierwszej lokacie, a meksykanin Carlos Sainz JR przekroczył metę jako drugi. Na najniższym stopniu podium wyścig zakończył Lewis Hamilton. Z całą pewnością wyścig o GP Kanady był bardzo ekscytujący i sympatycy sportów motorowych będą pamiętać go naprawdę długo.

Gracze niemieckiej drużyny byli bez żadnych szans i ostatecznie ponieśli porażkę rezultatem 0 do 4! Fantastyczne osiągnięcie Ajaxu z Amsterdamu w rozgrywkach Champions League! Wielbiciele piłkarscy zebrani na stadionie w Amsterdamie mieli okazję podziwiać bardzo dobry mecz. Na swoim terenie amsterdamski Ajax podejmował we wtorkowy wieczór dortmundzką Borussię, a więc naprawdę mocną drużynę z rozgrywek niemieckich. Na starcie warto powiedzieć o tym, iż mistrz holenderskiej Eredivise bardzo dobrze zaczął zmagania w trwającej aktualnie edycji Champions League. Przed wtorkowym pojedynkiem mistrzowie rozgrywek holenderskich mieli na koncie dwie wygrane i w spotkaniu z Borussią Dortmund ich celem kolejny raz były trzy oczka. Piłkarze niemieckiej Borussii również mieli chęć na triumf w tym pojedynku i tym razem nie miało być tak łatwo. W tym spotkaniu bardzo trudno było wytypować faworyta do zwycięstwa i trzeba wziąć ten fakt pod uwagę. Oba zespoły posiadały równe szanse i wszystko musiało się rozstrzygnąć w trakcie 90. min.. Z całą pewnością tak słabego starcia ze strony Borussii Dortmund i jednocześnie tak niesamowitego spotkania graczy Ajaxu Amsterdam mało kto oczekiwał. Dla sympatyków niemieckiego zespołu rzeczywistość okazała się niezwykle bezlitosna. Od pierwszych minut pojedynku piłkarze mistrza Holandii prezentowali się znacznie korzystniej od swoich rywali. Haaland Erling Znajdujący się w niesamowitej dyspozycji w tym sezonie był podczas trwania tego pojedynku w pełni bezradny i nie był w stanie odnaleźć drogi do bramki rywala. Ajax z Amsterdamu z kolei okazał się naprawdę skuteczny, czego perfekcyjnym argumentem jest ostateczny rezultat spotkania. Rezultatem 4:0 zwyciężyli Piłkarze zespołu mistrza holenderskich rozgrywek i takim sposobem zdołali się umocnić na pierwszym miejscu w rozgrywkach grupowych. Ta wygrana bez cienia wątpliwości przybliżyć ich może do awansu do zmagań w pucharowej fazie, która rozgrywana będzie po przerwie zimowej. Do spotkania rewanżowego, które będzie mieć miejsce w Dortmundzie piłkarze dortmundzkiej Borussii mają teraz dwa tygodnie na przygotowanie się. To bez wątpienia będzie szansa do tego, żeby chociaż trochę odkuć się za kiepski wynik w Amsterdamie. Formą pokazywaną przez piłkarzy szkoleniowca Ten Haga Erika są urzeczeni sympatycy piłkarscy ze Starego Kontynentu i zaczynają wierzyć w powtórzenie rezultatu z sezonu 2018/2019, gdy to Ajax awansował aż do półfinału Champions League odprawiając wcześniej wiele faworyzowanych klubów.

W niedzielnym spotkaniu naszej Ekstraklasy pomiędzy poznańskim Lechem, a krakowską Wisłą było niesamowicie mnóstwo emocji! Z całą pewnością w rozgrywanym obecnie sezonie polskiej Ekstraklasy sporo się dzieje. Bez większych wątpliwości pewnych zdarzeń żaden dziennikarz sportowy nie przewidywał, ponieważ mamy styczność z sporymi niespodziankami. Sporą niespodzianką jest to, że mistrz Ekstraklasy, a więc drużyna Legii musi się bić o miejsce w Ekstraklasie i nie można temu zaprzeczyć. Runda jesienna tego sezonu była naprawdę katastrofalna w wykonaniu graczy warszawskiej Legii i w obecnej chwili powinni skoncentrować się na batalii o utrzymanie w polskich rozgrywkach. Lech z Poznania świętować będzie w aktualnym sezonie stulecie utworzenia zespołu i ma chęć sam dla siebie sprawić nagrodę z tej okazji i zdobyć tytuł mistrzowski polskiej ligi. Na pewno kibice piłkarscy ze stolicy Wielkopolski mogą być naprawdę szczęśliwi z połowy sezonu swojego zespołu, który zajmował pierwszą pozycję w tabeli naszej Ekstraklasy. Jednak gracze Lecha w pierwszych meczach rundy finałowej radzą sobie nieco gorzej, i z tego powodu podróż do mistrzowskiego tytułu ligi polskiej delikatnie się skomplikowała. Klub z wielkopolski ma spory problem z triumfowaniem i łatwo możemy to dostrzec. Dobitnym przykładem kłopotów poznańskiego klubu jest spotkanie z krakowską Wisłą, który odbył si w poprzednią niedzielę. Drużyna prowadzona przez popularnego selekcjonera polskiej kadry narodowej Jerzego Brzęczka broni się w aktualnym sezonie przed strefą dla spadkowiczów i pełny pakiet punktów z poznańskim Lechem mógłby być dla zawodników Wisły idealnym rezultatem. I należy mieć na uwadze, iż przez większą część niedzielnego pojedynku mogło się zdawać, iż krakowska drużyna zwycięży to starcie. Do siatki na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy strzelił Zdenek Ondrasek wprowadzając krakowską Wisłę na prowadzenie rezultatem 1:0. W połowie numer dwa poznański Lech wystartował do szalonych ataków, ale bardzo długo nie umieli znaleźć sposobu na strzelenie bramka. Większość zdarzeń na boisku sugerowało, iż zawodnicy krakowskiej Wisły wygrają komplet punktów, lecz wszystko się odmieniło w dodatkowym czasie gry. Bramkę na wagę jednego punktu dla drużyny z Poznania w ostatnich sekundach starcia strzelił Antonio Milić.